Czy Fiat/FSO 125p to dobra inwestycja ? HD 1080p
Podstawowe dane o:
Liczbie odsłon: 555
Czasie trwania: 23m 25s
Uzyskanych ocenach: 19

OPIS:
Czy Duży Fiat to dobra inwestycja ? W przypadku najbardziej wyjątkowych egzemp

Czy Fiat/FSO 125p to dobra inwestycja ? HD 1080p

- Podoba mi się rzeczowość Pana opowiadania.Już pana lubię ale spoko mam żonę.
- 5:40 Tutaj bym polemizował. Odnoszę wręcz wrażenie, że większość osób które się tym interesują to ludzie młodzi - wystarczy zobaczyć kto przyjeżdża na zloty. Nawet u mnie na osiedlu jeździ młody chłopak późnym 125p.
- Pierwsza zasada zakupu starego auta absolutnie nie myśleć czy ci się będzie opłacało go sprzedać to bez sensu cieszyć się ze go masz ze możesz do niego wsiąść :) ps mój znajomy chciał kupic mojego fiata bez silnika ponieważ dopiero go składałem za 17 tys powiedziałem mu ok ale musze złożyć silnik złożyłem silnik i jak odpaliłem byłem tak szczęśliwy ze w dupie nie sprzedam go nawet za 20
- Minuta 2:30 to chyba o mnie😉🤣😊
- Stara motoryzacja to jest pasja. To nie jest szybki zarobek. Ktoś chce kupić 125p bo ma takie życzenie to sobie kupi i nie będzie patrzył czy to super interes życia czy wtopa. Napewno 125p nie straci na wartości jak wspólczesny jaki kolwiek samochód. Pytania czy opłaca się kupić dużego fiata to pytanie można wrzucić do jednego worka z pytaniami: ile to pali? ile płacisz za OC? Czy na oryginalnych włoskich częściach? Dobry interes to było kupić 2003-2006r jak internetu nie było tak powszechnego i fiaty pozbywało sie na potęgę na auto-złomy albo rozbierało cichcem bo złom dochodził do 1zł za kilogram. Jednak tak jak autor filmu mówi kupić wtedy za 2000zł igłe (nie ulepa za flaszke) doliczyć 17lat OC, przeglądy naprawy , mechaników itp garażowanie jak nie mamy swojego garażu dzisiaj warty kilkanaście tysięcy. Rocznie zarobimy kikaset złotych max. przy pomyślnych wiatrach. Czy to jest warte zachodu jeśli tylko nam zależy na zarobku?
- Aż półgodziny wyszlo filmu
- To się zgadzam , najwięcej zawsze będą warte samochody 125p z logo Polski Fiat z przedwojennymi korzeniami bo ile kosztuje na przykład taki 127p czy 132p i ludzie w klasykach lubią chrom czego brakuje w FSO 125p. Myślę że w Europie znajdą się jacyś kolekcjonerzy egzotycznych Fiatów jak Seat , Premier , Tofas czy właśnie Polski Fiat a do tego na przykład weźmie go jakiś Francuz bo jego dziadek miał ale racja że to będą pojedyncze przypadki i nigdy nie będzie kosztować tyle co rówieśnicze Peugeot czy Mercedesy . O ile z Fiatem jeszcze nie będzie tak źle to prawdziwy dramat będzie z Polonezem szczególnie z pokoleniem Caro i szczególnie Plusami bo obie wersje są nadal katowane i wyśmiewane czyli niedoceniane a za granicą praktycznie nieznane bo o ile Caro szło na przykład do Anglii i Francji do seria Plus wyłącznie do Jugosławii i to też w niewielkich ilościach. No rynek się strasznie popsuł , dzisiaj szukałem w archiwum artykułów o Citroënach AX i Saxo i trafiłem na artykuł w dziale używanych o dużym Fiacie którego to w 2003 roku najnowsze 12-letnie egzemplarze nie przekraczały 2000 złotych . Ogólnie go chwalili szczególnie drogie w produkcji przednie zawieszenie że nieźle sobie radzi w naszych warunkach i tylne na resorach ale narzekali na rdzę i silnik który poprzez swoją jakość wykonania i przedwojenną konstrukcję ma problemy z trwałością i zaworami i gubi olej.
- Na czysto racjonalnym poziomie argumenty są dobre, ale moim zdaniem klient zawsze się znajdzie czy teraz czy za 30 lat. Pozdrawiam :)